Rzeszutek znowu triumfuje! Za nami drugi etap Garmin MTB Series w Stężycy!

To był niezwykle zacięty wyścig, któremu towarzyszyły ogromne emocje. Tak w skrócie można opisać wczorajszą rywalizację w ramach drugiego etapu jesiennej edycji cyklu Garmin MTB Series, który odbył się na Kaszubach. Zawody, które odbyły się w minioną niedzielę były przedsmakiem wielkiego finału, który już za niecały tydzień odbędzie się w Rumi!

Kolarze tradycyjnie ściągali się na dwóch dystansach: MINI oraz MAXI. Zmodyfikowana trasa tego etapu nadal pozostaje niezwykle szybka, ale pojawiły się na niej całkiem nowe, techniczne fragmenty, które znacznie urozmaiciły zmagania. Po dwóch etapach jesiennej edycji cyklu prowadzącego w klasyfikacji generalnej na dystansie MAXI Piotra Rzeszutka i drugiego Michała Bogdziewicza dzieli jedynie sekunda. Trzeci w generalce jest Bartosz Banach, który traci do lidera tylko 3 sekundy! Prowadzący na dystansie MINI Damian Ciba, ma ponad 2 minuty przewagi nad drugim Dawidem Bojarczakiem, ale on również nie może czuć się pewnie, bo wyścig w Rumi jest nieprzewidywalny i wszystko jeszcze może się wydarzyć. To sprawia, że finałowe zawody, które odbędą się już w najbliższą niedzielę, zapowiadają się niezwykle emocjonująco i do ostatniej chwili będą się rozstrzygały losy walki o zwycięstwo w generalce!

Podobnie jak podczas rywalizacji w Wejherowie, w wyścigu na dystansie MAXI w Stężycy na samym początku utworzyła się grupa prowadząca, w której znaleźli się: Łukasz Derheld, Piotr Rzeszutek – lider klasyfikacji generalnej po Wejherowie, Michał Bogdziewicz i Bartosz Banach. Na drugą pętlę na pierwszej pozycji wjechał Łukasz Derheld. W praktycznie niezmienionym składzie grupa dotarła do mety, a wspólny, niezwykle szybki finish na swoją korzyść rozstrzygnął Piotr Rzeszutek (Klub Kolarski Lew Lebork, 02:11:56,99), który zwyciężył o ułamki sekund nad drugim Michałem Bogdziewiczem (Apteka Gemini, 02:11:57,09). Podobnie jak w Wejherowie, trzeci był Bartosz Banach (Apteka Gemini, 02:11:58,50).

Według mnie tegoroczna trasa w Stężycy była dużo lepsza. Szczególnie odcinki wzdłuż jeziora Ostrzyckiego bardzo fajne, techniczne, trudne zjazdy, wszystko takie jakie powinno być na wyścigu MTB. Ciężko mi było kontrolować dzisiejszy wyścig, bo cały team Apteka Gemini jest bardzo mocny, a od samego startu mnie atakowali. Ja jestem w dobrej formie i udało mi się odeprzeć ataki. Rumia to przede wszystkim ciężka trasa, rok temu miałem tam pecha, ale mam nadzieję, że w tym sezonie będzie inaczej, bo już tam wygrywałem. Będę jechał swoje jak najmocniej potrafię, ale wiem, że nie będzie łatwo, trzeba po prostu walczyć”. – powiedział Piotr Rzeszutek, lider klasyfikacji generalnej na dystansie MAXI.

Zmiany na stężyckiej trasie na duży plus, więcej przewyższeń i trasa ogólnie trudniejsza. Trasa diametralnie zmieniona i było to widać nawet po czasach. Piotr był tutaj lepszy na finishu. Dojeżdżaliśmy do mety razem, ale był jednak szybszy na tym ostatnim fragmencie. Mamy z Bartkiem pewien plan taktyczny na wyścig w Rumi, jednak ta trasa sama zweryfikuje plany już na pierwszym podjeździe. Tak naprawdę zaczynamy w Rumi rywalizację od nowa, dojechaliśmy do finału z sekundami różnicy, które zawsze w finale zamieniają się na minuty. Tu będzie decydowała dyspozycja dnia, umiejętności i szczęście, bo nie będzie już pewnie jazdy drużynowej, bo w Rumi każdy będzie jechał swoje”. – powiedział Michał Bogdziewicz, który zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej jesiennej edycji cyklu na dystansie MAXI.

Zmagania pań na tym dystansie ponownie zdominowała znakomicie dysponowana Aleksandra Zabrocka (MLKS Baszta Bytów, 02:29:49). Druga na mecie zameldowała się Iwona Szmyd (MTZoom, 02:41:57). Kolejny raz trzecia była Ewelina Cywińska (MajBike Team, 02:44:22).

Znakomite ściganie zaprezentowali również zawodnicy rywalizujący na dystansie MINI. Zwycięstwo w rywalizacji mężczyzn odniósł Filip Potrykus (Klif Team Chłapowo, 01:07:53,18). O ułamki sekund przegrał tę rywalizację prowadzący w klasyfikacji generalnej po Wejherowie Damian Ciba (TA KO Team, 01:07:53,67). Podium uzupełnił Michał Rozkocha (GK STG, 01:08:06).

Garmin MTB Series Stężyca 2019

W rywalizacji kobiet na dystansie MINI najlepsza była ponownie Agnieszka Patoka (ASE Trek Gdynia, 01:16:29). Drugie miejsce należało do Agnieszki Pieper (Klub Kolarski Lew Lębork, 01:17:18). Na trzecim miejscu wyścig ukończyła Marzena Janczarska (01:18:42).

Cały czas można się jeszcze zapisać na zawody finałowe w Rumi (06.10.2019). wypełniając formularz zgłoszeniowy.