Termin w kalendarzu już zarezerwowany – wywiad z Ritą Malinkiewicz
Na rowerze jeździ od najmłodszych lat, ale dopiero niedawno dołączyła do profesjonalnego teamu i zaczęła startować w maratonach MTB. Jako ostatni prezentujemy wywiad z Ritą Malinkiewicz – tegoroczną zwyciężczynią klasyfikacji generalnej cyklu Garmin MTB Series 2017 na dystansie MAXI.
Jak rozpoczęła się Twoja historia z kolarstwem górskim?
Mając niespełna 3 lata nauczyłam się jeździć na moim pierwszym rowerze “górskim” i tak jeżdżąc wtedy po wielkich „górach” obok domu moja przygoda się rozpoczęła, a tak na poważnie to 9 lat temu trafiłam do klubu w Zatorze, gdzie „stawiałam pierwsze kroki” ścigając się głównie w olimpijskiej formule cross country. Jakiś czas temu dołączyłam do ekipy CST MTB Team i na dobre rozpoczęłam przygodę z maratonami.
Czy jest coś czym wyróżniają się zawody z cyklu Garmin MTB Series na tle innych maratonów MTB, w których miałaś okazję startować?
Jeśli mam być szczera, to startowałam łącznie w swoim życiu w nieco ponad dziesięciu maratonach i ciężko mi tak naprawdę określić czym się wyróżniają, bo mam zbyt mały bagaż doświadczeń. Na pewno wyróżnia się tym, że etapy Garmin MTB Series są rozgrywane tydzień po tygodniu przez trzy weekendy.
Jak w kilku zdaniach opisałabyś trasy poszczególnych etapów tegorocznego cyklu, czyli Wejherowo, Stężycę i Rumię?
Wejherowo czyli pierwsza edycja, tak w skrócie – bardzo miłe zaskoczenie, że na Pomorzu są takie tereny! Trasa dość interwałowa i bardzo szybka. Stężyca – z tego etapu niewiele pamiętam, ale na pewno długo nie zapomnę płaskich szutrów i silnie wiejącego wiatru! Rumia to prawdziwe górskie ściganie! 🙂 Trasa ciężka pod względem fizycznym, a końcowe kilometry zaskakująco techniczne. Trzy całkiem różne od siebie etapy, które bez wątpienia na długo pozostaną w pamięci.
Czy z tegorocznej edycji Garmin MTB Series coś szczególnie utkwiło Ci w pamięci?
Zdecydowanie góry w Rumii, które podkreśliły charakter ścigania na Pomorzu.
Jakie masz plany na najbliższy okres?
W najbliższym czasie jeśli chodzi o fizyczne aspekty to poza jazdą dla przyjemności i innej równie przyjemnej aktywności nie mam większych planów. Jeśli chodzi o życie poza sportem to obowiązki na uczelni wzywają, więc aktualnie bardziej skupię się na nauce, która według mnie jest niezmiernie ważna.
Uważasz, że Garmin MTB Series to cykl dla każdego? Jak zachęciłabyś wszystkich niezdecydowanych do startu w tego typu zawodach?
Myślę, że tak! Ja też byłam niezdecydowana, ale nie żałuję ani minuty spędzonej na Garmin MTB Series 2017, więc na przyszłoroczny cykl już dziś zapraszam wszystkich serdecznie! Rewelacyjne trasy, rewelacyjna atmosfera i mała odskocznia, bo blisko morza, więc.. termin w kalendarzu już zarezerwowany! 🙂
Dziękuję za rozmowę.
